Jego nazwa związana jest prawdopodobnie z miejscem, w którym się znajduje- tuż za południową linią murów zamojskiej twierdzy były tereny zalewowe. Ważne jest to, iż rynek ten nie miał funkcji handlowej, jak większość tego typu placów. Mieściły się przy nim domy najbogatszych mieszkańców Zamościa- miał funkcję rezydencjonalną.
Pierwotnie Rynek Wodny dzieliła na pół ulica B. Morando, jednak ten układ nie zachował się. Prawdopodobnie podczas rozbiorów dokonano tu wielu zmian- plac przesunięto bardziej na wschód. W dwudziestoleciu międzywojennym plac zagospodarowano ławkami oraz obsadzono drzewami. Taki stan utrzymał się do 2010 roku.
Rynek Wodny pokrywa kompozycja z płyt granitowych oraz klinkieru. Ich układ nawiązuje do zasad jego historycznego zabudowania. Ze wzglądu na zagospodarowanie terenu dookoła, placu nie dało się przesunąć tak, aby ponownie przez jego oś symetrii przebiegała ulica. W związku z tym, za pomocą użytych materiałów, plac podzielono wizualnie na dwie strefy.
Dzięki dofinansowaniu w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Lubelskiego dokonano wielu prac budowlano-remontowych.
Obejmowały one:
- przebudowę nawierzchni placu
- zainstalowanie obiektów małej architektury
- na placu pojawiła się fontanna z podziemną maszynownią. W jej nawierzchni wbudowano reflektory, które są zsynchronizowane z dyszami. Zbudowano sieć zewnętrznych przyłączy zapewniających obsługę fontanny oraz odwodnienie i oświetlenie terenu. Nocą, rynek rozjaśniają wolnostojące latarnie oraz lampy wmontowane w podłoże.
- Funkcjonalność placu zapewniają liczne ławki, murki oraz kosze na śmieci. Znajduje się tu dużo zieleni znacznie ożywiających przestrzeń. Są to m.in. nasadzenia roślin ozdobnych w kwietnikach czy „donicach” okalających drzewa. Proste, regularne kształty „zmiękcza” granitowa kula. Swoim idealnym kształtem nawiązuje do Zamościa jako „miasta idealnego”.
Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń